czwartek, 8 stycznia 2015

Boję się....





Im bardziej dotknie mnie to co dzieje się w kraju i na świecie, tym bardziej pragnę się ukryć między stronicami książek i w ciepłym futrze kotów...

Ale to co się stało w Paryżu, sprawiło,że straciłam oddech...
Wczorajsza masakra w  redakcji "Charlie Hebdo"...
Dzisiaj kolejna strzelanina w Paryżu...
Boję się ... Boję się terroryzmu! Jestem wstrząśnięta i oburzona tym brutalnym atakiem, którego skutki mogą być trudne do przewidzenia dla całej Europy.
Jaka będzie? Co nas czeka? Zaczyna się rodzić coraz więcej pytań... A strach ma wielkie oczy ...
Wojna cywilizacji?
Papież wzywa wszystkich do oparcia się nienawiści i przemocy...
A ja się boję...

Sięgam po "Pana Cogito" Zbigniewa Herberta

Rozmyślania Pana Cogito o odkupieniu

Nie powinien przysyłać syna

zbyt wielu widziało
przebite dłonie syna
jego zwykłą skórę

zapisane to było
aby nas pojednać
najgorszym pojednaniem

zbyt wiele nozdrzy
chłonęło z lubością
zapach jego strachu

nie wolno schodzić
nisko
bratać się krwią

nie powinien przysyłać syna
lepiej było królować
w barokowym pałacu z marmurowych chmur
na tronie przerażenia
z berłem śmierci

...................

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz