wtorek, 21 kwietnia 2015

Na majowe weekendy




          Woody Allen powiedział, że świat stoi na rozdrożu: jedna droga prowadzi do samounicestwienia, druga do katastrofy. Módlmy się za dobry wybór.


No tak! Uwielbiam jego czarny humor... ale  modlę się raczej, żeby Woody nie okazał się prorokiem mimo woli. Jedno jest pewne -  świat dysponuje w tej chwili takim arsenałem zagrożeń, że jest w czym wybierać i jak się dobrze zastanowić to są to wyłącznie zagrożenia prowadzące właśnie do katastrofy, lub samounicestwienia.  Zanim to jednak nastąpi, podarujmy sobie trochę radości w postaci przeczytania dwóch zbiorów opowiadań - dla złapania dystansu, dla odzipki, dla pobudzenia wyobraźni, dla powielenia neuronów w mózgu i stworzenia między nimi nowych połączeń, oraz dla zwyczajnej ludzkiej przyjemności.

Pomyślałam sobie, że jako pierwsze, na dziesięć dni przed majem -  miesiącem miłości, zaprezentuję "Zachcianki", zawierające dziesięć opowiadań, prowokujących opowiadań, bezpruderyjnych i odważnych opowiadań, nie jestem pewna jedynie czy ...zmysłowych opowiadań??

Autorzy - zdecydowanie zaskakują.
Oto oni:


Zaskakują - to mało powiedziane. Autorzy objawiają się nam w zupełnie innej odsłonie i innych możliwościach literackich. Zdarza się, że spodziewając się rozbuchanego erotyzmu, pływamy w spokojnych i subtelnych wodach lekkiego niepokoju, lub pławimy się  się w rozbujanej wyobraźni, która oferuje rewolucyjne rozwiązania, prowadzące do uzdrowienia naszej cywilizacji z obłędu fascynacji zboczeniami, mordem, gwałtem i tym wszystkim co znajduje się w jurysdykcji Czarnego Anioła Zła.
Niewątpliwie interesujące opowiadania, które się czyta się z mniejszą lub większą  przyjemnością - jedynie Dukaj może  zmęczyć...nieco...
Nie wiem dlaczego nie zaproszono Anny Janko. Myślę, że wówczas znalazłoby się jedno prawdziwie zmysłowe opowiadanie.
No więc dlaczego, mimo wszystko, polecam ten zbiór?  Pewnie dlatego, że intryguje, jest pełen kontrastów i daje nadzieję na więcej odwagi w polskiej prozie.


Następnym proponowanym zbiorem jest, wydany w 1995 roku, tom najlepszych opowiadań publikowanych w Playboyu na przestrzeni czterdziestu lat .


Oto prawdziwy rarytas! Zdjęłam z półki, bo czas na odświeżenie niektórych pereł.  Jak widzicie, są tu nazwiska, które lśnią diamentami na niebie literatury światowej i to wystarczy, żeby błagać na kolanach: przeczytajcie te opowiadania!!!


Zachwyty czas zacząć, maj niedługo rusza!

Ja zaczynam od schadzki z Haruki Murakamim i jego znakomitym opowiadaniem: "Drugi atak na piekarnię"

Miłego czytania!


2 komentarze: