niedziela, 23 sierpnia 2015
Z historią w tle
,,Historię piszą wygrani, a ofiary mają milczeć.
To budzi mój sprzeciw. Dlatego piszę."
Magdalena Parys
Być może ta rekomendacja jest już nieco spóźniona, bo większość z Was przeczytała te pozycje, które były dość szeroko omawiane w mediach, to jednak czuję, że powinnam temu debiutowi - bo jest to debiut, i nie zawaham się podkreślić: debiut bardzo dojrzały - poświęcić i od siebie słów kilka.
Nie będę tu pisać o mnogości wątków i niespodziewanych zwrotach akcji, ani o trzymaniu w napięciu i zupełnie niespodziewanym zakończeniu, tak TUNELU jak i MAGIKA - nie będę dlatego, bo te książki, poza tym, że są świetnie napisane, mają dla mnie dodatkowo inną wielką wartość, one prowokują do innego spojrzenia na konsekwencje II wojny światowej. Do innego spojrzenia na zwycięskich i pokonanych. Na dramaty ludzi, których losy kreowała wielka polityka, gdzie często pokonani okazują się zwycięzcami, a wielkie "brudy", które zawsze towarzyszą "wielkiej polityce", stają się monetą przetargową. Muszę powiedzieć, że właśnie to porusza najbardziej.
Przy okazji dowiedziałam się, że "ćwiczenia" i "gry" na spotkaniach Hitlerjugend, miały charakter bestialskiego wręcz traktowania siebie nawzajem, w celu wyćwiczenia hartu i wytrzymałości na ból, niszcząc najdrobniejsze oznaki empatii... łamiąc psychikę. Wrażliwi chłopcy protestowali, jednak "wypisać się z Hitlerjugend oznaczało mniej więcej tyle, co wysłać siebie i rodzinę do obozu koncentracyjnego"
I znowu zrodził się we mnie bunt przeciwko wojnie, tak jak po przeczytaniu "1945 WOJNA I POKÓJ" Magdaleny Grzebałkowskiej.
Odnoszę wrażenie, że Magdalena Parys swoimi książkami zaczęła budować most pojednania, między narodem polskim i niemieckim. Wszak tylu Polaków jest w Niemczech, a iluż Niemców w Polsce?! Ona sama mieszka przecież wraz z rodziną w Berlinie! Pisze po polsku - chwała jej! I najpierw wydała w Polsce - chwała jej! A iluż z nas ma rodzinę w Niemczech... my mamy... i aż strach pomyśleć, że mogłoby się zdarzyć, że brat przeciwko bratu stanie......
Polecam TUNEL - bo jest to świetnie skonstruowana powieść sensacyjno-obyczajowa i thriller polityczny w jednym. W Murze Berlińskim było wiele tuneli, ten z książki jest wymyślony przez autorkę, ale czy to ma jakieś znaczenie? Mam jeszcze taką refleksję... myślę, że książka zawiera tyle niesamowitych historii, że starczyłoby ich na kilka książek.
Polecam MAGIKA - bo jest to trzymająca w napięciu powieść obyczajowa z wątkiem sensacyjnym - pierwsza część trylogii berlińskiej, "historia ucieczek z komunistycznego "raju", zabójstw na granicy, znikających akt Stasi i tajemnic z przeszłości, które mogą zburzyć spokój nowych niemieckich elit polityczno-gospodarczych". Autorce gratuluję wyobraźni!
Życzę czytania pełnego emocji!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Znów świetna zachęta do przeczytania. Małga
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała, żeby takich osób było więcej.....
Usuń